piątek, 25 sierpnia 2017

Urlop: format C, remont, powrót internetu, nowe insta

Nad czarnymi, burzowymi chmurami w końcu pojawił się pierwszy promyk słońca. I chociaż za kilka dni jestem oficjalnie bezrobotny, to właśnie pierwszy raz od 2 lat jestem na urlopie, i to takim prawdziwym - siedzę w domu albo nie (ale na pewno nie siedzę w pracy) i mam za to płacone. W związku z tym chciałem na szybko wypunktować największe zmiany w moim życiu:



1. Jak każdy prawdziwy Polak - planuję remont! Ale jakoś specjalnie nie chcę mi się nad tym rozwodzić - zepsute rzeczy mają być naprawione, coby za chwilę po przyjściu z pracy nie denerwować się na kałużę w łazience. 

2. Jak na mężczyznę przystało - sformatowałem kompa! I zainstalowałem Windowsa 10! Kupa "zabawy", ale w porównaniu do poprzednich wind nie spędziłem kilku dobrych godzin nad odpowiednią konfiguracją (wielkie wow dla MS). I chociaż prawdziwej zabawy zaznam przy drugim komputerze, który w żaden sposób nie chce się słuchać, to niemal czysta 10 potrafiła mnie "mile" zaskoczyć - np. wczoraj posegregowałem w nowym Outlook'u prawie 500 maili nieczytanych od 4 miesięcy, a dzisiaj zbierając się do czytania przy porannej kawie cały program rozłożył się jak striptizerka przed plikiem banknotów. 

3. Po kilku miesiącach użytkowania superszybkiegoultra4gLTEgówna serwowanego przez pewną sieć komórkową sprawiłem sobie na nowo jedyny słuszny internet - światłowód! W skandalicznie niskiej cenie, przy umowie na niecały rok(sic!).

4. Zaraz odpalam Strażników Galaktyki vol. 2 i milion seriali Netflixa (#MARVEL)!

5. Zżynam od lisiego piekła i będę mieć pięknego instagrama - patrz 3 ostatnie zdjęcia.

6. Katy Perry w końcu wydała teledysk do Swish Swish.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz